Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Szczęście jednych, pech drugich
Na koniec dnia doświadczyliśmy świetnego widowiska. Obie drużyny grały bardzo mądrze , szczelnie zabezpieczając defensywę. Do połowy utrzymywał się bezbramkowy remis. Drugą połowę lepiej rozpoczął Nem Bud stając dwukrotnie przed szansą na objęcie prowadzenia. Niewykorzystane sytuacje szybko się zemściły. Po szybkim kontrataku Jakub Pluciński wyprowadził Nidec na prowadzenie. W krótkim odstępie wynik podwyższył Konrad Machnik. Ostatnie minuty to ataki Nem Bud, któremu zabrakło już jednak czasu by zdobyć nawet bramkę honorową