Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Festiwal niewykorzystanych sytuacji
Początek zapowiadał bardziej wyrównane spotkanie, jednak z każdą kolejną minutą zauważalna stawała się przewaga BAD-MARu i akcja za akcją sunęły na bramkę rywali. Strzelanie rozpoczął niezawodny Suchan, drugą bramkę zdobył Armatys a tuż przed przerwą ponownie trafił Suchan. Zbyt rozluźnieni do drugiej połowy przystąpili Granatowi, Amway rzucił się do ataku i zaczął stwarzać co raz więcej sytuacji, które przyniosły dwie bramki ale wobec świetnej postawy Wolskiego w bramce to było wszystko na co stać było dzisiaj Czerwonych. Dodatkowo w końcówce zaczęło brakować sił co skrzętnie wykorzystał Armatys, ustalając wynik spotkania.