Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Spisali się na piątkę...
Nie można liczyć na zdobycz bramkową z byłym pierwszoligowcem, jeśli nie wykorzystuje się stuprocentowych okazji do zdobycia gola, a tak właśnie zachowywali się gracze 4F w meczu z faworytem. Po drugiej stronie boiska zdecydowanie większą skutecznością wykazywali się gracze Rigor Mortis, a głównie Michaił Kisieleuski, który został autorem czterech goli i ojcem zwycięstwa w szeregach pomarańczowych. Rigor Mortis bardzo dobrze rozpoczyna rozgrywki i bez straty gola kończy pierwsze spotkanie, chociaż w bramce stał zawodnik z pola, kapitan zespołu, Piotr Morawski. Taka postawa zespołu musi napawać optymizmem przed kolejnymi spotkaniami.