Jako pierwsze na boisku Biznes Ligi spotkają się vSoft i Nidec. Gospodarze mogli zapewnić sobie awans do I ligi. O trzy oczka było jednak bardzo trudno, bowiem goście, mimo szóstej lokaty w tabeli postawili wysoko poprzeczkę. Dodatkowo konsekwencja do ostatnich minut była przyczyną remisu. Już w pierwszej minucie oglądaliśmy otwarcie wyniku przez gracza Nidec, który zamykał dośrodkowanie z lewej strony boiska, a był to konkretnie Piotr Pliszka. Na wyrównanie czekaliśmy  niedługo, a była to zasługa Adama Łuszcza, popisującego się mocnym uderzeniem sprzed pola karnego. Po chwili Tomasz Niedojad z żółtych wyszedł wysoko z obrony i zdecydował się na celny strzał z dystansu w sam róg bramki. Kolejne trafienie zdobył Jakub Kielar, podwyższając prowadzenie w prawie bliźniaczej akcji. Nim skończyła się pierwsza część czwarte oczko na konto zapisał Paweł Sadowski nie dając szans do wyłapania piłki bramkarzowi rywala. W drugiej odsłonie widać było wyraźnie motywację wśród ekipy Nidec, który dogonili wynik. Najpierw sprytnie Tadeusz Pytrarczyk rozegrał rzut wolny, później Pliszka wykorzystał kontratak swojego zespołu, a na koniec rezultat na 4:4 ustalił Marcin Wszołek. W konsekwencji po bardzo emocjonującym i ciekawym dla oka meczu ekipy podzieliły się punktami. Tym samym VSoft niestety stracił możliwość gry o mistrzostwo.