Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:

Pierwszy mecz i od razu spore emocje. Na boisko wybiegły ekipy Capity i Korporatów. Patrząc na tabelę przed spotkaniem śmiało można było stwierdzić że mecz będzie zacięty i pełen walki. Nie pomyliliśmy się. Do pierwszej połowy utrzymywał się bezbramkowy remis. Worek z bramkami rozwiązał Leszek Panuś który wykorzystał nie porozumienie bramkarza i obrońcy i z bliska wpakował piłkę do siatki. Kolejne minuty stale potwierdzały że, gości interesuję tylko zwycięstwo w tych zawodach. Capita, pomimo walki do końca musi przełknąć gorycz porażki. Nie pomogła dobra postawa Macieja Wadlarza zdobywcy dwóch bramek. Kolejne szukanie punktów, gospodarze muszą odłożyć zatem do co najmniej przyszłej kolejki.