Wicelider zdemolował Visionę. W meczu rozgrywanym w bardzo dobrym tempie oglądaliśmy aż osiem bramek. Zdecydowaną ich większość zdobyli piłkarze Auchana, pozwalając gospodarzom na zdobycie zaledwie honorowego trafienia. Jego autorem był Stawowiak. Visiona próbowała znaleźć sposób na drużynę gości, którym miała być wysoko grająca obrona. Nie okazało się to jednak zbyt dobrym pomysłem, bowiem lepsi technicznie piłkarze Auchana potrafili utorować sobie drogę za linię defensywy skutecznymi dryblingami i grą z pierwszej piłki. Katem czerwonych był zdobywca hat-tricka, Mateusz Pyś. Poza nim drogę do bramki znajdowali: Michalik, Urbańczyk, Szałęga i Kękuś. Pewną przewagę Auchan na pewno miał w tym, że na mecz przybył w ósemkę, mógł więc dokonywać zmian. Nie był to jednak bez wątpienia czynnik decydujący o końcowym wyniku, bowiem w Biznes Lidze nieraz zdarzało się już, że mniej liczna ekipa wygrywała swoje spotkanie.
Visiona nie poprawia swojej sytuacji a wobec zwycięstwa Przybylskiego zwiększa nawet swoją stratę do dziewiątego miejsca. W przyszłotygodniowym pojedynku z również nie najlepiej się ostatnio spisującym zespołem Amwayu będzie miała jednak okazję ją odrobić. Auchan z kolei utrzymuje przewagę nad zespołami InPostu i Tauronu oraz nadal czeka na potknięcie Daymona.