Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Emocje do samego końca...
Mecz od początku toczył się pod dyktando ekipy Amusys, która z minuty na minutę coraz bardziej naciskała na defensywę rywala. Dość szybko zdobyli 2 bramki, natomiast EY z rzadka gościło na ich połowie boiska. Jeden z wprowadzonych przez nich kontrataków dał im mimo to bramkę kontaktową. Tuż przed końcem 1 odsłony Amusys podwyższył na 3:1 i zdawał się sprawować pełną kontrolę nad całym spotkaniem. Wydaje się, że właśnie takie przekonanie ich zgubiło – nie podwyższyli prowadzenia w 2 połowie, zaś katastrofalne błędy ich golkipera bezlitośnie wykorzystał Draga, dając EY w ostatnich sekundach szczęśliwy remis.