Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Zieliński skradł show całemu zespołowi
Osłabiony brakiem Marcina Gruszki Platinet był tłem dla świetnych zawodników gospodarzy. Kraksport/Polwar był w tym starciu zespołem przez duże "Z", w pełni dominującym nad bezradnym rywalem. Goście poza golem strzelonym przez Rafała Ziaję na dobrą sprawę nie zagrozili bramce Marka Zebury. Długie piłki posyłane przez Michała Urę były pokazem bezsilności lidera. W ostatniej akcji tego bardzo emocjonująceg starcia coś niebywałego zrobił Tomasz Zieliński. Napastnik "niebieskich" najpierw przepuścił piłkę między nogami rywala, a później fenomenalnym uderzeniem zewnętrzną częścią stopy przelobował bezradnego Urę. KOSMICZNE zagranie!