Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Nieoceniony Pishchevskyi
Wicelider w starciu z piątym Shellem miał zgarnąć trzy punkty i tak też się stało. Zawodnicy Probudu nastawieni na łatwe trzy punkty już na początku przekonali się, że nie będzie to łatwe zadanie, pomimo szybko objętego prowadzenia Shell równie szybko wyrównał i długo utrzymywał się wynik remisowy. Ale Probud ma w swoich szeregach nieocenionego Pishchevskyiego, który w trudnych momentach potrafi poprowadzić swój zespół do zwycięstwa. Andrii miał udział przy dziesięciu z jedenastu trafień dla swojego zespołu, zdobył siedem bramek a przy trzech kolejnych dogrywał do lepiej ustawionych kolegów, którym nie pozostawało nic innego jak umieścić piłkę w siatce.