Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Poltynk jak natchniony
Świetnie dysponowani byli tego wieczora gracze Poltynku, nie pozostawiając Cisco najmniejszych złudzeń. Od pierwszej do ostatniej minuty gospodarze mieli mecz pod kontrolą, nawet na moment nie pozwalając rywalowi uwierzyć, że dobry wynik jest możliwy. Goście głównie za sprawą Jana Węgrzyna starało się zagrażać bramce Mariusza Kordy, ale na graczy w pomarańczowych koszulkach było to za mało. Kwintesencją słabego występu Cisco był zmarnowany rzut karny przez Węgrzyna, którego fenomenalnie obronił Korda. Jak zwykle dobre zawody rozegrał Przemysław Satoła, z którego lewą nogą rywale kompletnie nie umieli sobie poradzić.