Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Bramki
Asysty
Kubiak pozamiatał
Pierwsze 20 minut starcia z Colorexem było prawdziwą katorgą dla zawodników Rolls-Royca. Zawodnicy w niebieskich koszulkach kompletnie nie potrafili sobie poradzić z ruchliwymi i wszędobylskimi rywalami, którzy raz po raz stwarzali zagrożenie pod ich bramką. Największe problemy stwarzał zawodnik z numerem "11" - Mateusz Kubiak, który bramkarzowi i obrońcom Royca chyba będzie śnił się po nocach. Świetnie zbudowany Kubiak urządził sobie prawdziwe żniwa i z dorobkiem 6 goli walnie przyczynił się do wygranej Colorexu. Goście do odrabiania strat ruszyli po przerwie, ale na dogonienie rywala zabrakło im czasu i ostatecznie ulegli Colorexowi 5:7.