W drugim meczu rozgrywanym w ramach III kolejki na przeciw siebie stanęły ekipy Lynka i Scanmed. Nie brakowało w nim wielu emocji, bramek oraz bardzo ładnych akcji tworzonych przez obie drużyny. Zacznijmy jednak od początku. Od pierwszych minut meczu widoczna była przewaga drużyny Lynka. Została ona udokumentowana za sprawą Krzysztofa Szumy, który strzałem z dystansu zdobył bramkę w 5 minucie meczu. Kolejna akcja przyniosła kolejny gol dla drużyny niebieskich, tym razem strzelcem bramki był Adrian Pudlik. Po dwóch szybko strzelonych bramkach nastąpiło małe rozprężenie w szykach obronnych Lynki w wyniku czego padła bramka samobójcza na korzyść drużyny Scanmed. Ekipa ta poszła za ciosem i dwie minuty później doprowadziła do remisu 2:2, strzelcem gola był Karol Loranty. Później znów do głosu doszli goście i zdobyli dwie bramki – Michał Dachowski oraz ponownie Adrian Pudlik, a ze strony gospodarzy odpowiedział ponownie Karol Loranty. W drugiej połowie drużyny dalej prowadziły ofensywny styl gry efektem czego było kolejnych sześć bramek, jednak głównie ich strzelcami byli zawodnicy Lynki. Krótko po jej rozpoczęciu do siatki rywali dwukrotnie trafił Krzysztof Szum czym skompletował hattrica. Zawodnicy niebieskich bardzo ładnie grali z pierwszej piłki i tworzyli bardzo ciekawe sytuacje bramkowe. Pomiędzy 32 i 33 minutą spotkania zdobyli kolejne dwa gole, a ich strzelcami byli Michał Szlachta oraz Adrian Pudlik, dla którego była to również trzecia bramka w dzisiejszym meczu. W końcówce Lynka zdobyła jeszcze jedna bramkę, a w między czasie gospodarze strzelili czwartą bramkę. Ostatecznie wynik 9:4 dla niebieskich.