Rzutem na taśmę
Ostatnie spotkanie okazało się tym najciekawszym z całej stawki. Lider podejmował Codewise które jest w czołówce II ligi D. Długo nie oglądaliśmy bramek pomimo sporej ilości strzałów i otwartej gry obu drużyn. Dopiero w 15minucie meczu golkipera gospodarzy pokonał Mateusz Stolarski który bije się o koronę króla strzelców z zawodnikiem Dragona Karolem Kofinem. W pierwszej połowię nie oglądaliśmy więcej goli a do szatni w lepszych humorach schodzili goście. Druga cześć gry miała podobny przebieg. Dużo strzałów i szybka gra która przenosiła się od jednej do drugiej bramki. Po fatalnym błędzie obrony i bramkarza gospodarzy w 12minucie drugiej części wynik podwyższył Adrian Filipek i Profix już powoli mógł cieszyć się z zwycięstwa… ale chyba trochę za wcześnie. Po szybkiej kontrze kilka chwil później Krystian Wrona pokonał mocnym strzałem bramkarza rywali i gospodarze załapali wiatr w żagle. Oddanie inicjatywy nigdy nie prowadzi do niczego dobrego i tym razem przekonali się o tym gracze lidera. Zaczęli oddawać pole rywalowi i grać na czas co zemściło się w ostatnich sekundach meczu , niezawodny Rafał Kieraś wpakował piłkę do siatki Profixu i po chwili sędzia zakończył spotkanie. Przez stracone punkty goście dalej liderują tabeli ale z takim samym dorobkiem punktowym jak Dragon który ma jeszcze zaległy mecz do rozegrania. Do końca rozgrywek pozostało niewiele czasu i każda wpadka może w konsekwencji prowadzić do nie osiągnięcia umówionych celów przed sezonem a dla graczy Profixu było to na pewno zdobycie mistrzostwa II ligi D. Gratulacje dla graczy Codewise którzy pokazali charakter a szczególne dla MPV spotkania Adriana Wrony który wykonał bardzo dobrą pracę i to głownie dzięki niemu gospodarze urwali bardzo ważny punkcik faworyzowanym rywalom.