Najkrócej mecz ten podsumować można byłoby słowami „one man show". Spośród dziewięciu goli dla gości przy aż siedmiu trafieniach udział miał Michał Durak, który zanotował jedną asystę oraz zdobył sześć bramek. To fenomenalny wynik, któremu w żadnym stopniu nie umniejsza ani frekwencja rywala ani jego dyspozycja dnia. Oknoplus próbował grać w piłkę, ale nie był w stanie stawić czoła ekipie, w której tak świetną dyspozycją popisywał się grający z „11" piłkarz. Ostatecznie uległ aż 0:9 a pozostałe gole zdobywali: Mateusz Godula i Paweł Iwachow (dwa). Ten ostatni trzykrotnie asystował i potwierdził tym samym, że jest czołowym graczem ligi. Zwycięstwo pozwala drużynie Ernst&Young na zachowanie drugiego miejsca w ligowej tabeli. Wobec wygranej Merite chwilę wcześniej, goście wiedzieli, że pierwsze miejsce nie będą mieli już szans, lecz mimo to zagrali bardzo dobrze. Nadal wszystko mają w swoich rękach i aby wydrzeć im srebrne medale, ekipa Raiffeisena w ostatniej kolejce będzie musiała z nimi wygrać. Zanosi się na pasjonujące spotkanie...
Oknoplus przegrywa i nie ma już szans na poprawę pozycji. Przy odrobinie pecha może jeszcze spaść na dziewiątą lokatę, pod warunkiem że nie sprosta Tevie a OBI przegra z BWI.